Prace odkrywkowe i konserwatorskie podjęte w 1994 roku w kościele św. Andrzeja Apostola miały wyjątkowy charakter. Kościół Św. Andrzeja czołowy romański zabytek krakowski był od początku XX wieku badany przez wybitnych specjalistów zajmujących się głównie badaniami archeologicznymi i problemami rekonstrukcji pierwotnego wyglądu budowli. Nigdy jednak w czasie tych rozlicznych prac nie udało się odsłonić na stałe fragmentów wnętrza architektury romańskiej. Prace i odkrycia zapoczątkowane w 1994 roku przez konserwatora zabytków Stanisława Kłosowskiego przy konsultacji i wytyczeniu kierunków działań przez prof. Klementynę Żurowską pozwoliły w 2001 roku na rozpoczęcie pełnego programu badawczego, odkrywczego i konserwatorskiego. Prace rozpoczęto przy zachowanym fragmencie absydioli i przylegającym do niej sklepionym fragmencie wnętrza nawy południowej kościoła. Na początku XVIII wieku w ramach przekształceń podczas barokizacji wnętrza kościoła, wydzielono niewielkie pomieszczenie z końcowego fragmentu nawy południowej. Przez wzniesienie w końcu nawy ściany kurtynowej powstało niewielkie pomieszczenie, którego funkcja ulegała licznym transformacjom. Już w 1642 roku nastąpiła poważna destrukcja zachodniej absydioli od strony wschodniej została ona rozebrana z pozostawieniem około 70-cio centymetrowego fragmentu sklepienia od strony zachodniej. To poważne zniszczenie nastąpiło wskutek utworzenia przejścia od strony klasztoru do kościoła. Funkcjonowanie drzwi w obrębie dawnej absydioli przyczyniło się do licznych zniszczeń w górnej jej części. Partie absydioli znajdującej się poniżej otworu drzwiowego są zachowane znacznie lepiej, a partie koło poziomu dawnej posadzki kościoła romańskiego zachowane są całkowicie. Po likwidacji i zamurowaniu przejścia w XIX wieku wykorzystano powstałą przestrzeń „do słuchania spowiedzi" i zamurowano całkowicie pozostały luk i dwukrotnie otynkowano zasłaniając niżej położone fragmenty ścian romańskiego kościoła. W latach 20-tych XX wieku wylano posadzkę cementową, która znalazła się o 30 cm wyżej od obecnie funkcjonującego barokowego poziomu posadzki w całym kościele. Od tego czasu pomieszczenie zaczęło służyć jako podręczny schowek magazyn środków czystości. Sprawa opracowania nowego programu konserwatorskiego odnośnie dokonanych w 1994 r. odkryć i przeznaczenie na ten cel środków finansowych Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa została wstrzymana. Dopiero w 2000 roku powrócono do sprawy, począwszy od uzgodnień z klasztorem i przeznaczenia środków finansowych na opracowanie programu i określenie zakresu odsłonięć fragmentów romańskich wraz z odpowiednim sposobem ich udokumentowania oraz ekspozycji.W 2001 roku został powołany zespół składający się z przedstawicieli reprezentujących różne dziedziny wiedzy i specjalizacje. Prace w 2001 roku podjął Międzyuczelniany Instytut Konserwacji Dzieł Sztuki oraz Firma Konserwatorska Piotr Białko, którzy powołali zespół do realizacji prac przy reliktach romańskich w kościele Św. Andrzeja. W składzie: Konserwatorzy Dzieł Sztuki: prof. dr Władysław Zalewski, adj. Magdalena Kalicińska, mgr Lech Chwilczyński, Historycy Sztuki: dr hab. Andrzej Włodarek,dr Teresa Rodzińska, Archeolog: prof. dr hab. Zbigniew Pianowski, Konstruktor: dr Stanisław Karczmarczyk, Fotogrametrzy: dr Władysław Mierzwa,dr hab. Antoni Boroń, Badania chemiczne: dr Maria Rogóż, dr Irena Koss. W zasadzie praca mogła realizować ze względu na szczupłość miejsca tylko jedna osoba w pełni kompetentna do niezwykle trudnych zabiegów konserwatorskich. Obciążenie taką pracą wymagającą z jednej strony dużego wysiłku fizycznego, z drugiej daleko posuniętej precyzji zabiegów spadło na konserwatora dzieł sztuki Lecha Chwilczyńskiego. Druga kwalifikowana osoba mogła spełniać jedynie funkcje pomocnicze umożliwiające realizację zasadniczych działań. Była więc to rola „asystenta operatora", którą na zmianę, pełniły osoby z zespołu konserwatorskiego.